Dobra. Ani się obejrzelim, a już kolejne Boże Narodzenie. Więc cóż mi pozostaje, jak złożyć życzenia? Tradycyjnie – zdrowia, szczęścia, pomyślności a poza tym spełnienia najskrytszych marzeń, zadowolenia z życia, sukcesów zawodowych i prywatnych, szczęścia rodzinnego i oczywiście mnóstwa pieniędzy 🙂
Poza tym to jeszcze tak na krótszą perspektywę – smacznego karpia, fajnych prezentów i ciepłych świąt w gronie najbliższych.
Aha! I jeszcze okazjonalna karteczka. W tym roku znalazłam w swoim zbałaganizowanym planie dnia trochę czasu, żeby nasmarować coś samemu:
Oby nam się… i tak dalej 🙂