Jajeczko

Chcecie czy nie chcecie, kolejna Wielkanoc nadeszła. Taka kolej rzeczy. Dlatego też kolejny raz będę składać życzenia 😀

Ciężko jest co roku silić się na oryginalność w tej kwestii, powiem wam. Tym razem będzie stosunkowo prosto. Wiosennie, z króliczkami i kurczaczkami, życzę wszystkiego, ale to absolutnie wszystkiego, co kryć się może za magiczną formułką „wszystkiego najlepszego” 🙂 No i jeszcze, żeby się nie obżerać zbyt na święta, bo albo będzie bolało albo nie będzie chciało dać się zrzucić potem. Ale też nie przeginajcie w drugą stronę, bo jak tak wczoraj oglądałam sobie serwisy informacyjne czy tam inne takie i usłyszałam o dietetycznym śniadaniu wielkanocnym, to myślałam, że nie ogarnę. Cytując zdaje się Hannę Szymanderską (notabene też dzisiaj na TVP Info widzianą), liczmy kalorie na codzień, a w święta dajmy spokój 😉

 

No i – tradycyjnie od pewnego czasu – obrazek. Bo wszyscy lubią obrazki. A ten nie byle jaki, bo już po raz drugi w rolę zajączka wielkanocnego wcieliła się na nim moja Zuzia 🙂

-> Klik! <-

Alleluja. I do przodu 🙂

Jedna myśl na temat “Jajeczko”

  1. poprawiam się i składam spernalizowane życzenia wszystkiego najlepszego, spóźnione, ale szczere!a na zapas życzę powodzenia w maju, już teraz, bo trochę mnie na początku nie będzie, ale trzymam kciuki! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *